Kliknij tutaj --> ❤️🔥 co grozi za hejtowanie w internecie
Sharenting to zatem nic innego jak dzielenie się w social mediach treściami związanymi ze swoim rodzicielstwem. Ale termin ten można potraktować szerzej, nie tylko jako rozsyłanie zdjęć i filmików – również jako dzielenie się faktami, informacjami i historiami z życia dziecka. Sharenting doczekał się nawet swoich odmian.
Hejt to ani zniesławienie, ani potwarz. Wyrazem najbliższym mu znaczeniowo jest „obelga”, choć też nie do końca, polega ona bowiem na używaniu słów nacechowanych emocjonalnie, obraźliwych. Hejt zaś może być wyrażony spokojnie, za pomocą cywilizowanych słów – można hejtować, nie używając obelg. Hejt często bywa więc
Karalność używania wulgaryzmów w miejscu publicznym. Na podstawie art. 141 k.w. karane jest również używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Używanie słów nieprzyzwoitych oznacza wypowiadanie ich, wykrzykiwanie, śpiewanie. Za popełnienie czynu z art. 141 k.w. przewidziano karę ograniczenia wolności, grzywny do 1500
A co ze zdjęciami grupowymi? W świetle przepisów prawa polskiego za dopuszczalne uznać należy opublikowanie w internecie zdjęcia z koncertu czy innej imprezy masowej, na którym uwieczniono
Co grozi za przeglądanie pornografii w internecie? Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego (K.k.). Poniższa odpowiedź została oparta na Pani pytaniu i jego ocenie prawnej. Z treści Pani pytania wynika, iż w dniu wczorajszym wykupiła Pani dostęp do treści pornograficznych poprzez SMS.
Starstruck Rencontre Avec Une Star Film Complet. Co grozi za hejt w Internecie? Internet jest obecnie niezwykle popularnym środkiem masowej komunikacji. Z uwagi na to, że zapewnia anonimowość, wiele osób decyduje się na wyrażanie w sieci opinii w sposób nieskrępowany. W efekcie nierzadko zdarzają się przypadki publicznego obrażania innych czy wyrażania na ich temat negatywnych opinii. Częste w przestrzeni internetowej jest także publiczne nawoływanie do nienawiści czy dyskryminowania innych. Wszystkie te zachowania określa się mianem hejtu. Hejt internetowy dawno już przestał być bezkarny. Kodeks karny uznaje takie zachowania za przestępstwo. Ścigane są bowiem takie przestępstwa, jak: znieważenie; zniesławienie; propagowanie takich idei, jak faszyzm, totalitaryzm, rasizm; znieważenie innych z powodu religii, narodowości bądź pochodzenia. Przewidziane jest karanie również wtedy, kiedy znieważenie dotyczy Rzeczypospolitej. Na podstawie jakich artykułów hejt w Internecie może być ścigany? Obowiązujące aktualnie prawo pozwala na ściganie internetowego hejtu z kilku artykułów. Przede wszystkim w grę wchodzi artykuł 212 Kodeksu karnego, który dotyczy zniesławienia. Zgodnie z jego brzmieniem osoba pomawiająca inną osobę, grupę osób, osobę prawną bądź instytucję musi liczyć się z karą grzywny bądź ograniczenia wolności. Hejt ścigać można również, bazując na artykule 216 Kodeksu karnego, który dotyczy zniewagi. W tym przypadku w grę wchodzi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet jej pozbawienia aż do roku. Również artykuł 196 Kodeksu karnego dotyczący obrazy uczuć religijnych pozwala na ściganie hejtu internetowego. W tym przypadku zagrożenie karą jest wyższe: w grę wchodzi bowiem nawet dwa lata pozbawienia wolności. W przypadku znieważenia Rzeczypospolitej (artykuł 133 Kodeksu karnego) i znieważenia grupy ludzi (artykuł 257 Kodeksu karnego) kara jest jeszcze wyższa. Przestępstwa te są bowiem zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Co może pokrzywdzony? Każdy, kto padł ofiarą hejtu w sieci powinien pamiętać, że przestępstwa znieważenia oraz zniesławienia nie są ścigane z urzędu. Aby odpowiednie służby podjęły działania, niezbędne jest oskarżenie prywatne. Co to oznacza w praktyce? Pokrzywdzony musi osobiście wnieść akt oskarżenia. Niezbędne jest posiadanych danych osoby, która dopuściła się hejtu. Aby je pozyskać, należy zwrócić się do administratora strony – powinien udostępnić on numer IP hejtera. Można również prosić o usunięcie tych treści, które są bezprawne. Warto w tym miejscu podkreślić, że administrator, który odmówi usunięcia obraźliwego wpisu, musi liczyć się z odpowiedzialnością. Jasno wynika to z wyroku Sądu Najwyższego, który został wydany 30 września 2016 roku (sygnatura I CSK 598/15). Według niego administrator, który nie podejmuje się usunięcia obraźliwych wpisów, może ponieść taką samą odpowiedzialność, jak osoba, która je umieściła. Wyjątkiem jest sytuacja, w której nie wiedział on, że doszło do naruszenia praw konkretnych osób. Jeśli administrator udostępnił nam numer IP hejtera, należy skierować swoje kroki na Policję bądź do Prokuratury. Służby te ustalą, do kogo należy komputer, z którego publikowano obraźliwe treści. Dopiero wówczas formalnie wnosi się akt oskarżenia. Jaką karę może orzec sąd? Jeśli sprawa trafi do sądu, hejter musi liczyć się z poniesieniem kary. W grę wchodzi kara grzywny, ograniczenia wolności, ale również jej pozbawienia. To jednak nie wszystko. Coraz częściej sądy decydują się orzekać również nawiązkę, którą na rzecz pokrzywdzonego musi wypłacić sprawca. Nawiązka może być również orzeczona na rzecz wybranej przez pokrzywdzonego organizacji charytatywnej. Pokrzywdzony może także wnioskować o to, aby orzeczony wyrok i dane sprawcy zostały podane do publicznej wiadomości. Co z Kodeksem cywilnym? Osoby, które padły ofiarą hejtu, mogą dochodzić swoich praw również na mocy Kodeksu cywilnego. Zachowania hejterskie mogą bowiem być uznane za naruszenie dóbr osobistych. Osoba, instytucja bądź firma, której dobra zostały naruszone przez hejtowanie może żądać: zaniechania działania – w praktyce chodzi w tym wypadku o usunięcie obraźliwego wpisu; zadośćuczynienia; odszkodowania – ta forma wchodzi w grę wówczas, gdy na skutek wpisu pokrzywdzony poniósł straty materialne. Trzeba jednak być świadomym tego, że do złożenia pozwu w sądzie cywilnym również niezbędne są dane dotyczące sprawcy. Hejt w Internecie jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Na szczęście obecnie ci, którzy padli ofiarą hejterów nie muszą się martwić. Polskie sądy niejednokrotnie orzekały na korzyść osób pokrzywdzonych.
zapytał(a) o 21:07 Co grozi za obrażanie, szantażowanie kogoś w internecie? Pilne! Od jakiegoś czasu zaczęłam się wykręcać od pisania z taką "przyjaciółką" idiotką wymyślając, że jest u mnie moja kuzynka (młodsza) potem zaczęłam zmieniać głos i ją udawać mówiąc żeby nie dzwoniła potem pisałam za nią udając że zabrała mi komórkę i pisałam i jakoś zaczęłam się,z nią kłucić wytykać wszystko wymyślać coś i obrażać, szantażować jako moja kuzynka ale z mojego konta. Było to delikatne w sensie głupia, idiotka usunę i zablokuje twój numer jak nie powiesz czegoś. Ale ona też pisała to samo więc wina po obu stronach. Tylko że poskarżyła matce i ona zadzwoniła mówiąc że mam przekazać tej kuzynce że pójdzie w poniedziałek z tym na policje. Ale ta kuzynka to serio moja kuzynka. Więc teraz co może się stać mi i kuzynce która tak naprawdę nic nie zrobiła ale ja tak tylko że myślą że to ona. Help boje się i to strasznie. Sorki że takie długie ale to ważne. Odpowiedzi Jezeli ma dowody np. Pisemne /głosowe z twoim głosem i zgłosi to na policję to z tego co wiem jest możliwość że coś ci będzie grozić (karalne raczej) Możesz po prostu przeprosić i przyznać się Musisz się przyznać ,bo napewno będzie odszkodowanie pieniężne ,i rodzice będą na nią krzyczeć ,jeżeli się nie przyznasz ,to ona bęzie się kłucić z policjią oto że jest niewinna ,a za kłutnie z policjią grozi poprawczak. jeżeli się przyznasz i przeprosić mogą cofnąć zażuty i nie będzie konsekwencji blocked odpowiedział(a) o 21:13 masz sie czego bac grozi ci kara śmierci xd Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nękanie (stalking) w Internecie Nie ma miesiąca, aby w wiadomościach nie pojawiały się informacje o osobach nękanych w Internecie. Nic dziwnego, nękanie w Internecie jest jedną z najczęstszych form stalkingu (Nękanie – najczęstsze formy stalkingu). Aby wiedzieć jak się chronić przed cyberprzemocą lub z nią walczyć, jeśli już cię dotknęła, trzeba uzbroić się w niezbędną dawkę wiedzy na ten temat. Dlatego z tego posta dowiesz się nie tylko tego, co kodeks karny mówi na temat nękania przez internet, co to jest cyberbullying, jakie są kary za nękanie w internecie, ale także gdzie zgłosić stalking internetowy. Polskie prawo karne nie rozróżnia przestępstwa nękania ze względu na środek, którym się posłużono do jego popełnienia. Nie ma zatem oddzielnie w kodeksie karnym przestępstwa nękania telefonami czy nękania w Internecie. Kodeks karny stanowi ogólnie, że przestępstwem jest uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej mające na celu wzbudzenie u niej uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia lub istotne naruszenie jej prywatności (art. 190a paragraf 1 kodeksu karnego). Nękanie przez Internet – kiedy jest karalne? Aby nękanie w Internecie zostało zatem uznane za przestępstwo stalkingu wskazane w art. 190a paragraf 1 musi spełniać wszystkie znamiona tam opisane, tzn.: nękanie w sieci musi być jest uporczywe (o tym, kiedy mam do czynienia z uporczywością nękania pisałam tutaj: nękanie- kiedy jest uporczywe); nękanie w Internecie musi polegać istotnym naruszaniu prywatności lub na wzbudzeniu w pokrzywdzonym uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia. Stalking internetowy – na czym polega? Nękanie w sieci może przybrać różne formy; inwencja prześladowców nie ma granic. Dotychczas w swojej praktyce zawodowej spotkałam się, poza nękaniem za pomocą maili oraz wiadomości na portalach społecznościowych, z następującymi czynami stalkerów: zamieszczanie obraźliwych komentarzy na Facebooku lub forach, do których należy ofiara (Nękanie przez Internet – fałszywe ogłoszenia, obraźliwe wpisy); umieszczanie w Internecie filmów oraz zdjęć z wizerunkiem ofiary lub groźby umieszczenia takich (Nękanie poprzez upublicznienie zdjęć ofiary); nękanie za pomocą aplikacji i portali randkowych; wykluczanie pokrzywdzonego z grup np. poprzez zablokowania dostępu do komunikatora czy forum dyskusyjnego. Nękanie – podszywanie się pod kogoś Bardzo częstą formą nękania w Internecie jest również podoszywanie się, na przykład na Facebooku. Proceder też może polegać na używaniu cudzego imienia i nazwiska i publikowaniu w jej imieniu różnych rzeczy, właśnie na FB. Dużo na ten temat pisałam tutaj: Podszywanie się pod inną osobę na Facebooku. Więc jeśli chcesz dowiedzieć się, kiedy mam do czynienia z przestępstwem podszywania się, zachęcam to lektury tamtego wpisu. Nękanie w Internecie – rozpowszechnianie kłamstw Jedna z bardziej „ciekawych” spraw, z którą się spotkałam w tym roku, polegała na rozsyłaniu przez stalkera negatywnych opinii o ofierze do jej potencjalnych pracodawców. Prześladowca wiedział po prostu na jakie stanowisko aplikuje jego ofiara i wielokrotnie oczerniał ją w mailach skierowanych do pracodawcy. Cyberbullying – co to jest? W jednym z odcinków „Przyjaciół” (ang. „Friends”) zatytułowanym „Dwaj brutale” (ang. „The one with the bullies”) Chandler i Ross spotykają w kawiarni dwóch osiłków. Dochodzi między nimi do rozmowy, potem jeden z mężczyzn zabiera Chandlerowi czapkę, w końcu zabraniają bohaterom serialu przychodzić do kawiarni. Niby nie dzieje się nic złego, nie ma przemocy (jest tylko groźba pobicia), ale jednak Chandler i Ross obawiają się tych dwóch panów do tego stopnia, że postanawiają kawę pić tylko w domu. Na tym polega bullying. Bullying jest po prostu formą agresji, często tylko słownej, uprawianej przez osoby pozbawione empatii, chcące zaimponować innym siłą. Dlatego agresor tak często działa przy publiczności. Bullying może polegać na obrażaniu czy zastraszaniu, ale także na naruszaniu nietykalności cielesnej. Ofiarami padają np. dzieci, poniżani przez silniejszych kolegów z klasy. Cyberbullying tym się różni od bullying, że po pierwsze – jest uprawiany w Internecie, a po drugie – często jest anonimowy. Anonimowość daje stalkerowi poczucie bezkarności. Jak widać, cyberbullying to po prostu nękanie za pomocą środków technologicznych i Internetu (tylko jak zwykle ubrane w angielskie słowo…). Kary za nękanie w Internecie Za uporczywe nękanie w Internecie grozi więzienie. Konkretniej za nękanie (wskazane w art. 190a paragraf 1 kodeksu karnego), jak i za podszywanie się pod inną osobę (wskazane w art. 190a paragraf 2 kodeksu karnego), grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. (Przed nowelizacją kodeksu karnego, czyli przed marcem 2020 roku kara była niższa. Za nękanie w Internecie groziło tylko 3 lata więzienia). Więcej o karach za stalking pisałam tutaj: Kary za stalking). Nękanie przez internet – gdzie zgłosić? Uporczywe nękanie możesz zgłosić zarówno w formie pisemnej (np. w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa) lub ustnie do protokołu na policji. O tym jak i gdzie zgłosić nękanie pisałam tutaj: Nękanie – gdzie zgłosić? O Nękaniu w Internecie , w tym o kradzieży tożsamości wypowiadałam się dla portalu Zachęcam do lektury całego artykułu: Za wpisy z cudzego konta na Facebooku można trafić do więzienia. Nękanie w Internecie – sprawa karna Jeśli już zgłosiłeś zawiadomienie o przestępstwie nękanie, to pewnie interesuje cię, jak tak sprawa będzie dalej przebiegać. Scenariuszy jest wiele i są one zależne od sprawcy (czy łatwo go złapać, czy raczej będzie nieuchwytny), ale także od ciebie (czy będzie np. chciał zawrzeć ugodę ze stalkerem) i od prokuratora, na którego trafisz. Najczęstsze scenariusze sprawy o stalking opisałam tutaj: Jak przebiega sprawa o stalking? Pamiętaj jednak, że bez względu na działania prawne, ważnym w sprawach o nękanie, jest twoje zachowanie. Twoja postawa wobec sprawcy ma ogromny wpływ na to, ile nękanie będzie trwało, a także na przebieg samego procesu. Jak reagować na stalking, jak się zachowywać, żeby nie nakręcać stalkera przeczytasz tutaj: Pomoc dla ofiar stalkingu (nękania) oraz tutaj: Odpisywanie stalkerowi- wpływ zachowania ofiary na wyrok Nawigacja wpisu
Internet jest globalną wioską, która sprawia wrażenie anonimowości. Przyczynia się to do coraz większej ilości hejtu w sieci. Wiele osób czując się bezkarnie dopuszcza się wyzywania czy obrażania innych w Internecie. Szczególnie na uwadze muszą mieć się przedsiębiorcy, którzy narażeni są na hejt ze strony nieuczciwej konkurencji. W praktyce jednak anonimowość w sieci nie istnieje. Każdy hejter musi zdawać sobie sprawę z tego, że w każdej chwili może zostać postawiony przed sądem. Zastanawiasz się, co grozi za wyzywanie w Internecie? Okazuje się, że katalog ewentualnych kar dla hejterów jest naprawdę szeroki. Jak namierzyć hejtera po IP? Hejterzy w Internecie nie mogą czuć się anonimowi, gdyż bardzo łatwo ich namierzyć po numerze IP urządzenia, z którego zostały dodane hejtujące komentarze. Nie zmienia tego nawet fakt, że użytkownik mógł korzystać z publicznego adresu WIFI. Jeśli gdziekolwiek w sieci znalazłeś hejtujące opinie na swój temat w pierwszej kolejności przygotuj sobie ich wydruk. Będzie to twój materiał dowodowy na policji. Policja przyjmie zgłoszenie i to właśnie organy ściągania zajmą się ustalaniem danych personalnych sprawcy. Zgłoszenie sprawy na policję jest bardzo ważne, bowiem tylko na jej wniosek, administratorzy portalu na którym zostały umieszczone hejtujące wypowiedzi, będą musieli udostępnić numer IP urządzenia osoby, która je zamieściła. Jest to szczególnie ważne w przypadku portali, które umożliwiają swoim użytkownikom dodawanie komentarzy bez wcześniejszej weryfikacji np. poprzez adres email. Jakie są możliwe kary za hejt w Internecie? Ofiara hejtu może dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Ustawodawca daje jej możliwość zgłoszenia sprawy cywilnej lub karnej. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym hejt jest za naruszeniem praw osobistych. Dotyczy to zarówno osób prywatnych, jak i firm. Decydując się na wniesienie sprawy cywilnej, poszkodowany będzie mógł domagać się zaniechania bezprawnych działań, publicznych przeprosin a także odszkodowania lub zadośćuczynienia pieniężnego za starty związane bezpośrednio z hejtem. Pamiętaj o tym, że zadośćuczynienie może być przyznane na rzecz poszkodowanego lub organizacji charytatywnej. Jeśli natomiast poszkodowany zdecyduje się na wniesienie pozwu do Sądu Karnego, hejter musi liczyć się ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami. W tym przypadku poszkodowany może żądać od oskarżonego nie tylko nawiązki pieniężnej, ale także kary grzywny, ograniczenia wolności lub w szczególnych przypadkach pozbawienia wolności do roku. Sprawy związane z wyciągnięciem odpowiedzialności za hejt są długotrwałe, jednak zdecydowanie warto dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Dzięki temu przyczyniamy się do ochrony swojego wizerunku w sieci. A także zabezpieczamy się przed przyszłymi konsekwencjami hejtu. Na czym polega ochrona wizerunku w sieci? Walka z hejtem to jeden z elementów ochrony wizerunku marki w sieci. Kasowanie pomówień na nasz temat to podstawowy element każdej strategii marketingowej. Jeśli potrzebujesz pomocy w tym zakresie, warto zdecydować się na pomoc doświadczonych agencji PR. Warszawska firma WMH jest jednym z miejsc, gdzie można uzyskać pomoc profesjonalnych pracowników związanych od lat z branżą e-pr. Przeanalizują oni każdy przypadek indywidualnie, a przedsiębiorcy uzyskają pomoc z zakresu ochrony wizerunku. Pamiętaj o tym, że ochrona wizerunku w sieci to nie tylko walka z hejtem, ale także budowanie pozytywnego wizerunku eksperta w Internecie i zdobywanie zaufania wśród klientów.
Hejt to pełne nienawiści, pogardy, złości działanie danej osoby w Internecie. Hejt może być skierowany zarówno wobec konkretnej osoby, jak i przedstawicieli danego narodu, płci, osób o innym światopoglądzie niż ten reprezentowany przez hejtera, wyznawców danej religii czy grupy politycznej, a nawet znajomych osoby hejtującej - obiektem hejtu może stać się każdy. Jakie są przyczyny hejtu i jak sobie z nim radzić, jeśli staniemy się jego ofiarami? Hejt może być wynikiem niedojrzałości emocjonalnej. Spis treściPrzyczyny hejtuKonsekwencje hejtuJak walczyć z hejtem?Odpowiedzialność karna za hejt Hejt ("hate") z języka angielskiego oznacza "nienawiść", a słowem tym określamy jej szerzenie w internecie. Hejt może się przejawiać nie tylko za pomocą słów, ale i grafik (memów, gifów) czy filmów - w tych dwóch ostatnich przypadkach niestety łatwiej zapada w pamięć. Warto jednak dodać, że treści dodawane przez hejterów nie mają żadnej wartości merytorycznej, są wyłącznie treścią ukierunkowaną przeciwko danej osobie lub grupie osób. Choć, jak zaznaczają twórcy raportu "Mowa nienawiści, mowa pogardy"1 właściwsze zamiast "nienawiści" byłoby mówienie o "pogardzie", ponieważ to na tej emocji budowane są działania hejterów. Pogarda wyklucza reakcje empatyczne i dąży do uprzedmiotowienia drugiej osoby. Termin "hejt" pojawił się w powszechnym użyciu na początku XXI wieku. Polski hejter to mężczyzna (panowie stanowią 53% hejterów) w wieku od 16 do 24 lat (aż 73% hejtujących), który ma wykształcenie średnie ogólnokształcące (35%). Co piąty ma wykształcenie wyższe Publikuje on negatywne posty kilka razy w tygodniu. Taki profil hejtera stworzyła Agencja Badań Rynku i Opinii SW Research, na podstawie wywiadów z grupą ponad 6,5 tys. internautów. Jak często hejtujemy w internecie? Wbrew pozorom okazuje się, że hejterzy wcale nie są w większości. Choć na niektórych stronach internetowych stanowią oni 25% wszystkich użytkowników, dzieje się tak głównie na dużych i publicznie dostępnych forach poświęconych polityce, traumie społecznej, poruszających kwestie światopoglądowe. Hejtu nie znajdziemy za to prawie w ogóle na portalach specjalistycznych, poświęconych np. konkretnemu hobby, zagadnieniu. Jak jednak wynika z danych przedstawionych przez Uniwersytet SWPS, co czwarta osoba korzystająca z internetu padła ofiarą hejtera, a 11% internautów przyznaje, że zdarza im się hejtować "w sieci"2. Warto pamiętać, że hejterska treść jest następnie przez wiele innych osób udostępniana, a każda negatywna wiadomość, reakcja wpływa na nas silniej niż elementy pozytywne. Jak udowadnia w swoim badaniu "Złe jest silniejsze od dobrego"3 psycholog Roy F. Baumeister, każde negatywne doświadczenie odbieramy 5 razy mocniej niż pozytywne, np. utratę 100 zł przeżyjemy znacznie silniej niż wygranie takiej samej sumy. Nic więc dziwnego, że hejt tak mocno nas dotyka. Czytaj też: Czy millenialsi są uzależnieni od internetu? Przyczyny hejtu Dlaczego hejtujemy w Internecie? Przyczyn może być wiele: 1. Hejtowanie... przynosi ulgę Szwajcarscy naukowcy zbadali za pomocą rezonansu magnetycznego mózgi osób oszukanych w grze ekonomicznej. Osobom tym przekazano informację o możliwości ukarania oszusta, a na wiadomość tę zareagowało... jądro ogoniaste, czyli część tzw. układu nagrody znajdującego się w mózgu. Perspektywa shejtowania winowajcy wywołała wśród uczestników badania siłę, euforię, ulgę i poczucie sprawiedliwości. Tak samo reaguje nasz umysł, gdy hejtujemy w internecie - z tą poważną różnicą, że najczęściej hejtowana osoba nie wyrządziła nam realnej krzywdy, a np. śmiała mieć inne zdanie na jakiś temat, ładniej wyglądać, mieć więcej pieniędzy. 2. Każdy jest zdolny do czynienia zła Hejter niekoniecznie musi być złym i pozbawionym empatii człowiekiem. Nierzadko ludzie, których w innych okolicznościach nazwalibyśmy dobrymi, gdy staną się uczestnikami określonej sytuacji, zachowują się zupełnie inaczej. Najlepszym potwierdzeniem tej tezy jest eksperyment słynnego psychologa Philipa Zimbardo. Biorące w nim udział 24 osoby, dokładnie wybrane z grupy ochotników, o dużej odporności psychicznej - zostały podzielone na dwie grupy: więźniów i strażników, każda z osób miała grać swoją rolę. Uczestników eksperymentu umieszczono w mającej przypominać więzienie uniwersyteckiej piwnicy. "Więźniowie" już drugiego dnia eksperymentu się zbuntowali, na co strażnicy zareagowali, kierując na nich dwutlenek węgla z gaśnicy, rozbierając ich i wynosząc łóżka z cel oraz dzieląc "skazanych" na mniej i bardziej uprzywilejowanych. Eksperyment musiał zostać zakończony już szóstego dnia. Konkretna sytuacja sprawiła, że "zwykli" ludzie zamienili się w osoby chętnie i okrutnie krzywdzące innych. Podobnie dzieje się w internecie - gdy widzimy, że inni hejtują np. poprzez udostępnianie postu osoby hejtowanej, dołączamy do nich, mimo że w oderwaniu od innych internautów sami takiej treści byśmy nie stworzyli ani jej nie przekazywali dalej. 3. Anonimowość i pośredniość Psycholog Steven Pinker dowodzi, że, choć mogłoby się wydawać, iż jest inaczej, tak naprawdę im bardziej nowoczesne czasy, tym mniej skłonni do nienawiści jesteśmy - od czasów biblijnych do dzisiaj obserwujemy ciągły spadek przemocy4. Tyle że obecnie mamy Internet - środek przekazu, który umożliwia rozpowszechnianie nienawistnych treści w sposób szybki, ale jednocześnie anonimowy i niebezpośredni - nie "prosto w twarz". Trudno byłoby powiedzieć spotkanej celebrytce, że jest głupia, nie stanowi jednak problemu umieszczenie takiego tekstu w internecie. "W sieci" możemy też być anonimowi - hejt niestety skutecznie dotrze do ofiary, ale ta nie zawsze będzie wiedziała, że jesteśmy jego sprawcami. Czujemy się bezkarni. Polski hejter to najczęściej osoba do 24. roku życia, mieszkająca na wsi lub w małym bądź średniej wielkości mieście. Najchętniej hejtuje osoby publiczne. 4. Stereotypy i uprzedzenia Ofiarą hejtu może paść konkretna osoba, ale i grupy osób, najczęściej przedstawiciele mniejszości. W Polsce hejtu doświadczają przedstawiciele mniejszości narodowych i religijnych (żydzi, muzułmanie, Ukraińcy, Romowie), mniejszości seksualnych, osoby o innym kolorze skóry niż biały, a także uchodźcy. Stereotypy i uprzedzenia powstają najczęściej, gdy brak wystarczającej wiedzy na dany temat, gdy dana osoba nigdy nie spotkała przedstawiciela mniejszości, którą hejtuje i z tych powodów posługuje się uproszczonymi schematami myślowymi. Kieruje nią strach przed innością - religijną, kulturową, seksualną oraz poczucie zagrożenia, krzywdy wywołane obecnością "obcych". 5. Zazdrość Przyczyną hejtu może też być zazdrość, niezadowolenie ze swojej sytuacji życiowej, przykre doświadczenia. Z tego powodu hejtowane są osoby publiczne, celebryci, ale również znajomi, którzy osiągnęli sukces finansowy, mają ciekawą pracę lub udane życie prywatne. Hejt w takich przypadkach jest wynikiem frustracji, braku spełnienia w życiu. Konsekwencje hejtu Choć samo dodanie pełnego nienawiści posta na Facebooku czy forum internetowym bądź udostępnienie takiej samemu sprawcy może wydawać się niegroźne, niesie za sobą ogromne konsekwencje w przypadku ofiar hejtu. Obniża się jej poczucie własnej wartości, staje się mniej odporna na czytane w internecie treści i zaczyna wierzyć, że stawianie oporu nie ma sensu. Poddawana hejtowi osoba często cierpi na bezsenność, żyje w ciągłym stresie, zaczyna bać się wyrażać własne zdanie w internecie. Może nawet dojść do izolowania się osobie poddanej internetowej agresji od reszty społeczeństwa, wystąpienia u niej nerwicy, depresji, a nawet prób samobójczych. Jak walczyć z hejtem? Najprostszą i zarazem najtrudniejszą odpowiedzią jest: unikać czytania negatywnych opinii, a zwłaszcza odpowiadania na nie. Nie bez powodu karierę robi hasło: "nie karmić trolla" - odpowiedź na agresję jeszcze bardziej agresora podburza. To jednak dla hejtowanej i żyjącej w ciągłym napięciu osoby trudne zadanie - nie jest łatwo zignorować negatywne komentarze na swój temat. Kolejnym wyjściem jest zgłoszenie pełnego hejtu wpisu administratorowi danej strony, który nie tylko może usunąć konkretny komentarz, ale zablokować konto danej osoby. Możliwość zgłaszania hejtu mają też często postronni użytkownicy. Ważna jest również profilaktyka - prowadzonych jest wiele akcji społecznych, warsztatów z zakresu przemocy w internecie, skierowanych przede wszystkim do młodzieży. Jednym z takich projektów są Cybernauci, realizowani przez Fundację Nowoczesna Polska. Odpowiedzialność karna za hejt Choć żaden z przepisów nie mówi konkretnie o hejcie, za zachowania, które mieszczą się w jego definicji, grożą konsekwencje prawne. Za zniesławienie i zniewagę w internecie można otrzymać karę grzywny lub usłyszeć wyrok ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku. Za nawoływanie do nienawiści i dyskryminacji również grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia, ale do lat 2. Ofiara hejtu może również z własnej inicjatywy wnieść pozew o naruszenie jej dóbr osobistych przez hejtera. Pozytywne oblicze hejtu? Według niektórych naukowców wyrażanie przez hejterów nienawiści w internecie może uchronić przed jej eskalacją w "realu". Ktoś, kto da upust swoim agresji tworząc wpis online, może nie chcieć już powtarzać tego zachowania w rzeczywistości. Osoba, która dużo czasu spędza w internecie, siłą rzeczy stwarza mniej problemów w świecie rzeczywistym, ponieważ funkcjonuje w nim w ograniczonym stopniu. Tezy te w niczym jednak nie umniejszają siły hejtu i nie polepszają samopoczucia osób go doświadczających. Źródła: 1. Raport przygotowany przez Centrum Badań nad Uprzedzeniami we współpracy z Fundacją im. Stefana Batorego i dotyczący zjawiska przemocy werbalnej wobec przedstawicieli grup mniejszościowych jest dostępny na stronie: 2. Dostęp do informacji na stronie: 3. Dostęp do badania na stronie: 4. Wystąpienie psychologa na konferencji TED jest dostępne pod tym linkiem: Redaktor prowadząca działy Psychologia i Uroda, a także stronę główną w serwisie Jako dziennikarka współpracowała m. in. z "Wysokimi Obcasami", serwisami: i kwartalnikiem "G'RLS Room". Współtworzyła również magazyn internetowy "Pudrowy Róż". Prowadzi blog
co grozi za hejtowanie w internecie